czwartek, 10 marca 2016

White Smile

Hej:) !


Dużo osób pyta mnie o wybielanie zębów. Co stosuję, polecam…

Testowałam wiele takich produktów, więc w tym poście napiszę recenzję każdego z nich:)
Lecz zanim do tego przejdę, wspomnę o bardzo ważnej rzeczy- przed wybielaniem należy upewnić się, że wszystkie zęby są zdrowe. Jeśli nie są, to pod żadnym pozorem ich nie wybielaj, zanim nie zostaną wyleczone, bo może to tylko pogorszyć sprawę!

Przez 2,5 roku nosiłam aparat ortodontyczny i przez ten cały czas nie mogłam się doczekać, aż go zdejmę i wybielę zęby. Jednak nie można zrobić tego od razu! Nalezy poczekac od 3 do 6 miesięcy, by szkliwo się zregenerowało. Dopiero po tym czasie można przystąpić do bezpiecznego wybielania.

1. Pierwszym preparatem, po jaki sięgnęłam, był White Time.


Cena: około 60zł

Jest to polski produkt, który swego czasu promowało wiele gwiazd. Opakowanie zawierało tubkę z żelem wybielającym oraz dwie nakładki- na górne i dolne zęby. Efekty były bardzo dobre, lecz niestety żel trzeba było trzymać na zębach (z tego, co pamiętam) aż dwie godziny. Do tego nabawiłam się bólu dziąseł, ponieważ preparat spływał na nie i były bardzo mocno podrażnione.
Produkt jest już niedostępny.


2. Drugim preparatem i jak do tej pory najlepszym, są paski wybielające Crest Supreme.



Cena: około 80zł/7 saszetek

Jest to produkt z USA, niedostępny w Polsce, ponieważ zawiera zbyt wysokie stężenie nadtlenku wodoru, jak na nasz rynek. Stężenie jest równe preparatom, jakimi wybielają u nas dentyści, dlatego paski Crest Supreme dają tak świetne efekty (i są zakazane- biznes ;)  ). Naklejałam je codziennie na pół godziny przez 2 tygodnie. Super efekty, brak nadwrażliwości. W 100% polecam. Przez długi czas kupowałam je na Allego, ale niestety od kilku miesięcy są całkowicie niedostępne...

3. Takim oto sposobem, "zmuszona" do kupienia innego preparatu, zakupiłam paski tej samej firmy- Crest 3D Glamorous White.
Cena: około 80zł/7 saszetek

Niestety nie zdały egzaminu… Słabo wybielały, a już po pierwszej aplikacji bolały mnie zęby. Przez to nie nadawały się do naklejania codziennie, dlatego zużyłam je przyklejając jednorazowo np.raz w tygodniu, dla odświeżenia koloru… Nie kupię ich ponownie.

4. Innym preparatem, który stosowałam, była Biała Perła 3 fazy.

Cena: około 70zł

Opakowanie zawiera żel inicjujący, którym najpierw należy umyć zęby. Później nakłada się żel aktywujący, a następnie żel wybielający. W miarę dobre efekty, ale jak dla mnie za dużo z tym zachodu, w porównaniu z paskami, które po prostu naklejasz na 30 minut. Plusem jest dostępność- Białą Perłę kupisz w prawie każdej aptece.

5. Zachęcona wieloma zdjęciami i recenzjami, kupiłam zestaw do wybielania WhiteLight.


Cena: około 60zł

Zestaw zabiera lampę do wybielania, dwa żele oraz nakładki. Na zęby nakłada się warstwę żelu, następnie w specjalny sposób umieszcza się lampę w ustach i trzyma przez 15 minut. Nie zauważyłam spektakularnych efektów (może dlatego, że miałam już wcześniej wybielone zęby), jednak ma dwa duże plusy- wyrównuje kolor zębów (paski często lekko się zsuwają pod wpływem śliny, szczególnie z dolnych zębów, przez co jest różnica w kolorze dolnej, a górnej części zęba) oraz dociera tam, gdzie paski nie sięgają (oczywiście to zależy od wielkości zębów i szczęki, ale zwykle paski docierają do piątych zębów- dalej już nie).
Reasumując- jest to dobry produkt, gdy zęby były wybielane wcześniej mocniejszym preparatem, jednak w niektorych miejscach jest roznica koloru i chcemy to wyrównać, lub gdy preparat wybielajacy nie dotarl do niektorych zebow, a mamy szeroki usmiech. ;)


6. Dziś zaczęłam stosować angielskie paski Mr Blanc. Użyłam ich dopiero raz, także nie mogę napisać zbyt dużo na ich temat, oprócz tego, że mają przyjemny smak oraz nie bolą po nich zęby. Zobaczymy, jakie będą efekty. :)

Cena: 35zł/7 saszetek




Dla podtrzymania efektu, codziennie płuczę zęby płynem Crest Glamorous White, który bardzo polecam. Można go kupić na Allegro.

Cena: około 70zł

Kolejnym trickiem jest picie kawy i herbaty przez słomkę. Są to barwiące płyny, dlatego lepiej, by miały jak najmniej kontaktu z naszymi zębami.

Jak widzicie, czas wybielania zębów zależy od tego, jaki preparat kupicie. Pod żadnym pozorem nie należy go przekraczać! Co z tego, że nakleimy paski na 3 godziny, jak będą nas tak bolały zęby, że przez kolejne dni w ogóle nie będziemy w stanie ich stosować…

Podczas wybielania należy unikać kawy, herbaty, czerwonego wina, oraz innych barwiących produktów. Gdy potraktujemy zęby środkiem wybielającym, a później napijemy się kawy, ząb wchłonie ją jak gąbka i zamiast bielszych zębów, będziemy mieli bardziej żółte.

Jeśli chodzi o podtrzymanie efektu i powtórne wybielane, opinie są podzielone… Niektórzy radzą wybielać co pół roku, inni raz w miesiącu... Sądzę, że jest to kwestia indywidualna. To zależy od tego, jak dbasz o zęby, jak mocno utrzymuje Ci się efekt i czy nie masz nadwrażliwości. Należy po prostu obserwować swoje zęby.

Ja nie umiem stwierdzić, co ile dokładnie wybielam zęby. Po prostu gdy widzę, że już nie są aż tak białe, jak bym chciała, naklejam paski. Czasami wystarczy tylko jeden dzień, czasem dwa, czasem pięć… Dlatego zawsze mam w domu zapas ;)

Pamiętajcie, że uśmiech jest wizytówką człowieka, dlatego warto o niego zadbać! :)


Jeśli macie jakieś pytania, piszcie śmiało w komentarzach lub na moim ask.fm- LINK.

Pozdrawiam i życzę dużo uśmiechu :D

4 komentarze:

  1. Świetny post, bardzo przydatny! :) Chyba skuszę się na ten White Light :)

    http://karolina-bogucka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Hey, mozesz juz cos wiecej powiedziec na temat tych paskow Mr Blanc? Warte zakupu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej:) niestety nie polecam. Bardzo slabe efekty :(

      Usuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. :)
Postaram się odwdzięczyć.
Jeżeli spodobał Ci się mój blog, proszę o dodanie do obserwowanych.